Wysłany: Pon Lut 16, 2015 20:13 Temat postu: słupki blokujące parkowanie na chodniku ... co w zamian?
Proszę mi przypomnieć, na którym zebraniu podjęto uchwałę o postawieniu słupków blokujących parkowanie na zakręcie przy budynku nr 19?
Nie pamiętam takiej decyzji więc nie umiem odtworzyć jej uzasadnienia ani przede wszystkim towarzyszącej jej zapewne decyzji o wygospodarowaniu innego miejsca parkingowego dla tych 5 aut.
Jestem w stanie zrozumieć, że auta na tym akurat odcinku bardziej niż gdziekolwiek indziej przeszkadzały pieszym, że jakaś przyczyna decyzji była. I w porządku.
Intryguje mnie jednak, jakie inne miejsce parkingowe zaproponowano mieszkańcom?
Tam stawały 3 (4 mniejsze) pojazdy plus czwarty (piąty) na wysepce - "na studzience". Nie parkowano ich tam z zamiłowania do ryzyka obtarcia przez inne pojazdy ani ze złośliwej potrzeby ograniczenia ruchu pieszych a jedynie dlatego, że dla tych 5 pojazdów nie ma już miejsca pod naszymi blokami.
Proszę o informację - Jakie rozwiązanie zaproponowano w zamian?
Bo rozumiem, że była to decyzja przemyślana i uwzględniająca komfort wszystkich mieszkańców i uwarunkowania logistyczne dla budynku?
Gdzie znajdą się te dodatkowe miejsca parkingowe i w jakim czasie?
Wysłany: Pon Lut 16, 2015 23:28 Temat postu: Re: słupki blokujące parkowanie na chodniku ... co w zamian?
[/quote] Proszę o informację - Jakie rozwiązanie zaproponowano w zamian?
Bo rozumiem, że była to decyzja przemyślana i uwzględniająca komfort wszystkich mieszkańców i uwarunkowania logistyczne dla budynku?
Gdzie znajdą się te dodatkowe miejsca parkingowe i w jakim czasie?
Wysłany: Wto Lut 17, 2015 16:25 Temat postu: Re: słupki blokujące parkowanie na chodniku ... co w zamian?
Ja również się zastanawiam, kto był pomysłodawcą tego przedsięwzięcia? Pamięć raczej też mnie nie zawodzi i nie przypominam sobie poruszania na zebraniu tematu "zwiększenia bezpieczeństwa pieszych na zakręcie chodnika". Interesujące jest w tym to, kto tak się o nas "troszczy"? Może się okazać, że postawiono nas przed faktem dokonanym?
Wysłany: Wto Lut 17, 2015 17:30 Temat postu: Re: słupki blokujące parkowanie na chodniku ... co w zamian?
Jak zawsze, zdania będą podzielone oraz różne od punktu siedzenia.
Temat nie jest niespodzianką - alternatywa była przedstawiona w poniższym wpisie: http://uranowa19.blogspot.com/2014/08/propozycja-miejsc-parkingowych.html W związku z takimi a nie innymi wypowiedziami (przy kontaktach osobistych również), poszliśmy w innym kierunku - widoczność na łuku ulicy zostanie zapewniona poprzez usunięcie parkujących tam pojazdów. Innego sposobu niż zaproponowane miejsca postojowe lub słupki nie znaleźliśmy. Skoro miejsca odpadają - pozostały słupki.
marcowaAga:
Ulica Uranowa nie jest własnością WM Uranowa 19. Oznacza to, że o jej stan, rozwiązania techniczne dba UM W Gdyni (a konkretnie ZDiZ). Nie dziwi więc, że takiej uchwały nie ma, bo jej nie było
Co do intencji - nie chodzi o pieszych na chodniku, ale o pieszych na ulicy oraz o ruch pojazdów na ulicy. Kierujący z 21 i 42 znają sytuację, gdy jadąc w dół środkiem jezdni (bo samochody na łuku stoją kołami na jezdni) natrafiają na rozpędzony pojazd jadący pod górę...
I jeszcze coś - decyzja nie uwzględniała komfortu wszystkich mieszkańców. Na pewno będą zadowoleni ci, którzy nie mają samochodów. Na pewno będą zadowoleni ci, którzy potrafią obiektywnie spojrzeć na problem. Możliwe też, że znajdą się i tacy, którzy idąc do sklepu na górę właśnie tą drogą, docenią widoczność w obie strony.
Nie będą zadowoleni ci, którzy przyjadą wieczorem i będą szukać miejsca do zaparkowania. Ja się do nich też zaliczam, ale wolę chwilę poszukać niż stanąć twarzą w twarz z rodzicem potrąconego dziecka i mieć w głowie jedno zdanie "mogłem pociągnąć temat do końca"...
O ile nasi właściciele pojazdów będą takie rozwiązanie mieli nam za złe, o tyle kierujący z bloków 21 i 42 docenią to, co zrobiliśmy.
A, w planach są jeszcze progi zwalniające, ale czy uda się je zamontować oraz ile ich będzie (dwa czy jeden) to już kwestia przepisów i przychylności ZDiZ.
Wysłany: Wto Lut 17, 2015 17:49 Temat postu: Re: słupki blokujące parkowanie na chodniku ... co w zamian?
Cytat:
Co do intencji - nie chodzi o pieszych na chodniku, ale o pieszych na ulicy oraz o ruch pojazdów na ulicy. Kierujący z 21 i 42 znają sytuację, gdy jadąc w dół środkiem jezdni (bo samochody na łuku stoją kołami na jezdni) natrafiają na rozpędzony pojazd jadący pod górę...
Jestem w stanie "prawie" zgodzić się z powyższą argumentacją, tym nie mniej....może wystarczyłoby zdjąć nogę z gazu wyjeżdżając/ wjeżdżając z osiedla? I gdyby tak progi zwalniające zamontować w pierwszej kolejności, mogłoby się okazać, że problem ewentualnego natrafienia na rozpędzony pojazd, nie byłby już problem...
Wysłany: Wto Lut 17, 2015 20:07 Temat postu: Re: słupki blokujące parkowanie na chodniku ... co w zamian?
Cytat:
O ile nasi właściciele pojazdów będą takie rozwiązanie mieli nam za złe, o tyle kierujący z bloków 21 i 42 docenią to, co zrobiliśmy
Mam też nadzieję, że kierujący z bloków 21 i 42 docenią to w taki sposób, że nie będą parkować na parkingach przy naszym bloku pozostawiając nam miejsce.
Wysłany: Wto Lut 17, 2015 20:10 Temat postu: Re: słupki blokujące parkowanie na chodniku ... co w zamian?
Nie znam statystyk potrąceń dzieci oraz dorosłych ani staranowania pieszych na naszej drodze. Proszę mi je przybliżyć? Tak z ostatnich 15-20 lat, ile takich przypadków odnotowuje UM i inne odpowiednie służby miejskie?
Znam natomiast przepis kodeksu drogowego - na naszej drodze wystarczy postawić znak "strefa zamieszkała" i to narzuci ograniczenie do 20 km/ha. Z mojego punktu widzenia, kierowcy, pieszego, rowerzysty i rodzica, taka prędkość jest wystarczająco bezpieczna i taka powinna być wymuszona na kierowcach.
Gdyby w tej inwestycji faktycznie chodziło o bezpieczeństwo, w pierwszej kolejności powinno zostać zgłoszone zapotrzebowanie i powstać spowolnienie w postaci "leżącego policjanta" i ten właśnie znak.
Niektórzy Kierowcy z dalszych bloków faktycznie często zasuwają pod górę z prędkością w granicach 50-60 km, co przy obecnie dopuszczalnym 4o km jest dowodem braku rozsądku - i stwarza zagrożenie dla WSZYSTKICH - choć nie o wszystkich jak rozumiem chodzi.
Co do ograniczenia widoczności - faktycznie, jest ten problem. Jednak biorąc pod uwagę kieszenie i potrzeby - mimo wszystko - WSZYSTKICH mieszkańców, wydatkiem zbędnym i aktywnością przesadną było postawienie słupków na całej długości chodnika pod blokiem nr 19.
Blokada widoczności dla pojazdów jadących z góry związana jest z pojazdem parkowanym jako czwarty, bezpośrednio na zakręcie, na wprost parkingu pod skarpą a nie z pozostałymi trzema pojazdami. Przypomnę, że w porozumieniu z odpowiednimi władzami w latach wcześniejszych zaakceptowano i przewidziano oraz oznaczono tam białymi liniami 3 - a nie 4 - miejsca parkingowe. Punkt newralgiczny był zabezpieczony przed parkowaniem i zasłanianiem widoczności za pomocą tanich kwietników. Wystarczyło więc teraz zabezpieczyć trwalej to miejsce newralgiczne - szczyt zakrętu - a nie te kilka metrów linii prostej poniżej.
Proszę też ponownie o odpowiedź na pytanie - gdzie przewiduje się miejsca parkingowe dla 5 pojazdów, dla których nie ma miejsca na parkingach?
Bo chociaż inicjatywa nie miała zadowolić wszystkich, to ma wpływ na wszystkich. Brak odpowiedniej ilości miejsc parkingowych wpływa na wartość rynkową mieszkań. Mieszkań WSZYSTKICH.
Ślicznie pozdrawiam, oczekuję na odpowiedzi.
Dołączył: Nie Mar 18, 2007 23:49 Posty: 503 Skąd: Metropolity Pogórze
Wysłany: Wto Lut 17, 2015 22:10 Temat postu: Re: słupki blokujące parkowanie na chodniku ... co w zamian?
ArtiFTD napisał:
poszliśmy
ArtiFTD napisał:
nie znaleźliśmy
ArtiFTD napisał:
zrobiliśmy
Cały czas się zastanawiam... kim są ci MY ????
ArtiFTD napisał:
w planach są jeszcze progi zwalniające
W czyich planach i na czyj koszt ?
Czy wykonanie będzie podobne do "naprawy" dziur w nawierzchni ulicy Uranowej na wysokości budynku Ergo ?
Nikodem19 napisał:
nie będą parkować na parkingach przy naszym bloku pozostawiając nam miejsce.
A gdzie ?
Moje pytanie nie jest złośliwe, po prostu pamiętam, że parking obok bloku 19, przy skarpie, był budowany i finansowany na koszt wszystkich 3 wspólnot.
Nie wyliczajmy więc, pod którym blokiem parkuje pojazd mieszkańca którego bloku.
Spróbujmy osiągnąć jakiś kompromis, bo nie zależy chyba nikomu na wzajemnym skłóceniu między sobą mieszkańców 3 bloków naszego osiedla ? _________________
Wysłany: Wto Lut 17, 2015 22:50 Temat postu: Re: słupki blokujące parkowanie na chodniku ... co w zamian?
Właśnie takie ryzyko - skłócenia sąsiadów między sobą - zasugerowała jedna Pani sąsiadka, kiedy rozmawialiśmy o tych nieszczęsnych słupkach między nami - sąsiadami. Zasugerowała w żartach, że w końcu zaczniemy walczyć na noże o miejsca parkingowe.
Żarty odkładając na bok, trzeba wziąć pod uwagę poniższe:
- przy naszych blokach nie ma wystarczającej ilości miejsc do parkowania. Deficyt był odczuwalny jeszcze zanim postawiono słupki,
- inwestycja "słupkowa" słabo się uzasadnia względami bezpieczeństwa.
Jest też zrobiona bezmyślnie,
- Wystarczyło zablokować parkowanie na szczycie zakrętu - tam, gdzie ktoś wyrwał kwietniki i ciut niżej, na wprost nowego parkingu pod skarpą, bo to tam widoczność jest faktycznie ograniczona,
- prosty odcinek, na którym auta parkują od lat, należało zostawić a nie zabierać i te 3 miejsca samochodom; tam nie ma żadnego ograniczenia widoczności, wystarczy zwolnić, postawić lustro może
- głównym sposobem zapewnienia bezpieczeństwa w takich uwarunkowaniach jest stworzenie statusu strefy zamieszkania, postawienie znaku, położenie spowalniaczy i stworzenie stref parkowania a nie wrzucenie słupków na nieuzasadnienie długim wycinku prostego chodnika,
- i bezpieczeństwu kierowców i pieszych, i zdrowiu, i majątkowi mieszkańców, służyć będzie stworzenie strefy parkowania dla wszystkich,
wszak nawet mieszkańcy nie mający aut - miewają mobilnych gości, którzy gdzieś przecież parkują,
- aut będzie przybywać a nie ubywać a brak parkingu ogranicza szanse obrotu mieszkaniami po cenach rynkowych,
- trzeba przemyśleć, przedyskutować i zadecydować o stworzeniu odpowiedniej ilości miejsc parkingowych - z zapasem - a nie je zmniejszać z uzasadnieniem, że nie liczy się dobro i komfort wszystkich (?!?)
- decyzje wpływające na warunki życia wszystkich nie mają prawa odbywać się poza plecami tychże wszystkich.
Czyżby te słupki postawiono na mocy decyzji administracyjnej ? nakazu? Wątpię.
A nie wątpię w to, że inwestycja w słupki problemu bezpieczeństwa, wbrew pozorom, nie rozwiąże; natomiast kto wie, może naprawdę sprawi, że sąsiedzi zaczną patrzeć na siebie wilkiem jak na potencjalnych "kradziei" miejsc parkingowych
Wysłany: Wto Lut 17, 2015 23:57 Temat postu: Re: słupki blokujące parkowanie na chodniku ... co w zamian?
marcowaAga napisał:
Nie znam statystyk potrąceń dzieci oraz dorosłych ani staranowania pieszych na naszej drodze. Proszę mi je przybliżyć? Tak z ostatnich 15-20 lat, ile takich przypadków odnotowuje UM i inne odpowiednie służby miejskie?
Wypadki? Na szczęście ich nie było. Ale stłuczki tak. Pragnę zauważyć, że człowiek w kontakcie z samochodem ma mniejsze szanse. Z drugiej strony sytuacji groźnych nikt nie zgłasza na Policję czy do ubezpieczyciela, a są przesłanką by jednak przeciwdziałać. Ale by wiedzieć jak jest, trzeba rozmawiać z ludźmi...
marcowaAga napisał:
Znam natomiast przepis kodeksu drogowego - na naszej drodze wystarczy postawić znak "strefa zamieszkała" i to narzuci ograniczenie do 20 km/ha.
Powołując się na przepisy, a tym bardziej pisząc, że się je zna, należy je... znać...
Postawienie znaku "Strefa zamieszkania" (D-40) zakończyłoby się tym, że nie mielibyśmy gdzie parkować, a stanięcie na terenie naszego osiedla (poza placami przed garażami) kończyłoby się radosnym wlepianiem mandatów przez wszelkie uprawnione organy.. Odsyłam do Ustawy "Prawo o ruchu drogowym" oraz przepisów z nią powiązanych.
marcowaAga napisał:
Gdyby w tej inwestycji faktycznie chodziło o bezpieczeństwo, w pierwszej kolejności powinno zostać zgłoszone zapotrzebowanie i powstać spowolnienie w postaci "leżącego policjanta"
A) To nie jest inwestycja.
B) Tak też było, zgłosiliśmy takie zapotrzebowanie, ale "leżący policjant" może nigdy nie dojść do skutku (ze względów formalno-prawnych). Nawet jeśli udałoby się zrobić próg zwalniający zamiast słupków, to i tak znaleźliby się sąsiedzi, którzy wbijaliby nam w plecy noże za to, że w śniegu jadąc pod górę muszą zwalniać. Nie ma rozwiązania idealnego.
marcowaAga napisał:
Jednak biorąc pod uwagę kieszenie i potrzeby - mimo wszystko - WSZYSTKICH mieszkańców, wydatkiem zbędnym i aktywnością przesadną było postawienie słupków na całej długości chodnika pod blokiem nr 19.
Szkoda, że szybciej na forum się odpowiada niż czyta wpisy. No tak - wszak chodzi by się wypowiadać a nie zapoznawać z czyimś stanowiskiem. Ale jeszcze raz, trochę większymi literami: słupki nic nie kosztowały ponieważ zakupił je i zamontował na swój koszt UM w Gdyni (a konkretnie ZDiZ).
marcowaAga napisał:
Przypomnę, że w porozumieniu z odpowiednimi władzami w latach wcześniejszych zaakceptowano i przewidziano oraz oznaczono tam białymi liniami 3 - a nie 4 - miejsca parkingowe.
Poproszę o źródło, chętnie się zapoznam. Widać coś nam umknęło.
marcowaAga napisał:
Proszę też ponownie o odpowiedź na pytanie - gdzie przewiduje się miejsca parkingowe dla 5 pojazdów, dla których nie ma miejsca na parkingach?
Szkoda, że rozmowa telefoniczna czy osobista przebiega inaczej niż na forum, i wystarczy godzina, dwie, by wrócić do swojego zapominając o przytoczonych i przyjętych argumentach. Swoją drogą przeszedłem się teraz wokół bloku - miejsca 'parkingowe' są, bez przesady. A wartość rynkowa mieszkania... otoczonego zaniedbanymi terenami dookoła... wątpię by mogło być gorzej.
Kubuś napisał:
Cały czas się zastanawiam... kim są ci MY ????
My, to znaczy Zarządy trzech wspólnot. Spotykamy się wspólnie od czasu do czasu rozpatrując kierunki wspólnych działań na rzecz osiedla. Śmiesznie to brzmi ale tak właśnie jest. Pismo do miasta z podpisem jednego zarządu to drobiazg, ale trzy bloki widać już coś mogą, bo ZDiZ coś tam dla nas robi. Udało się np. uzyskać to, że nasza ulica została przedłużona pod blok 42, co automatycznie oznacza, że kosz jej remontu (ewentualnego), oświetlenia, odśnieżania czy ubezpieczenia pokrywa UM. Pługi już jeżdżą dalej niż zeszłej zimy Co do jakości usług wykonywanych (dla) ZDiZ to już wpływu nie mamy. Słupki stoją prosto
Tak, Nikodem się rozpędził i trzeba to często podkreślać: 'parking' a łuku drogi był finansowany przez trzy Wspólnoty i należy go traktować jako jedną z pierwszych inicjatyw na rzecz osiedla (a nie jednej WM).
marcowaAga napisał:
- trzeba przemyśleć, przedyskutować i zadecydować o stworzeniu odpowiedniej ilości miejsc parkingowych - z zapasem -
Zapraszamy do współpracy. Wystarczy nacisnąć domofon a wyjdziemy by przejść się po osiedlu. Chętnie zobaczę te miejsca pod "odpowiednią ilość miejsc parkingowych, stref parkowania" i podobnych pomysłów. Zapraszamy również do stałej współpracy, najlepiej w zarządzie, świeże spojrzenie na wiele tematów to dobra sprawa.
Wracając jednak do pytania, rozwiązanie jest. Temat jest rozwojowy, możliwe, że w tym roku uda się go sfinalizować, a dotyczy działki południowej. Po jej zakupie można tam utworzyć i kilka miejsc dla samochodów, i fajne miejsce do posiedzenia, czy to z dziećmi czy z sąsiadami... Ale jak się znam, będą przeciwnicy takich rozwiązań, bo 'obcy' bądź 'pijaki' lub 'młodzież' itd itd itd... Ale to inny temat.
A.K.
PS.
Przejrzałem naszego bloga i wyszło mi, że o słupkach i progu zwalniającym pisaliśmy pięć razy, a zaczęliśmy w lipcu zeszłego roku... Mógłbym powiedzieć, że było pół roku na zadawanie pytań i zgłaszanie uwag...
Wysłany: Śro Lut 18, 2015 3:17 Temat postu: Re: słupki blokujące parkowanie na chodniku ... co w zamian?
Arti
Szkoda gadania z niektórymi Sprawa jest oczywista, nie mają ludkowie gdzie postawić samochodu, więc niech go sprzedadzą lub w ogóle nie kupują. Proste ? Proste
Ja osobiście nikomu nie będę budował parkingu ani garażu z tego prostego powodu, że "cfaniaki" z trzema autami osobowymi w rodzince (w tym co najmniej jeden rzęch wrośnięty w beton na 5 cm) zajeżdżają jeszcze wieczorem służbowym dostawczakiem i blokują dojazd pod wejście do klatki schodowej. Jak ja mam podjechać pod wejście z ciężkimi bagażami czy jak ma podjechać straż pożarna lub karetka pogotowia (odpukać w niemalowane) ? Najbardziej mnie śmieszą ludkowie z wypasionymi furami za parędziesiąt tysięcy, których "nie stać" na wykupienie od miasta paru metrów kwadratowych gleby i postawienia tam wiaty garażowej lub choćby garażu "blaszaka" Lepiej żebrać od Zarządu Wspólnoty wygospodarowania nowych miejsc parkingowych, bo to i łatwiej i taniej Wszystkim "cfaniakom" i "cfaniaczkom" (Marcowa Aga) mówimy zdecydowane NIE
Wysłany: Śro Lut 18, 2015 8:07 Temat postu: Re: słupki blokujące parkowanie na chodniku ... co w zamian?
Z własnych obserwacji - mieszkańcy bloku 19 stawiają samochody zarówno u siebie, jak i na parkingu bloku 21 jak i na parkingu bloku 42. Ponadto powinniście się cieszyć, że pozostałe bloki zafundowały Wam miejsca parkingowe urządzone we wnęce na zakręcie. W związku z powyższymi faktami, nie wiem skąd te pretensje do reszty mieszkańców.
Wysłany: Śro Lut 18, 2015 18:35 Temat postu: Re: słupki blokujące parkowanie na chodniku ... co w zamian?
Proszę się nie obrażać tylko dlatego, że jakaś Państwa aktywność nie budzi powszechnego poklasku. A mam wrażenie, że Państwo się obrazili i staną na głowie, żeby udowodnić, że jest fajnie.
Nie jest, parkingów nie ma, auta jeżdżą za szybko, poprawiona słupkami widoczność nie naprawi żadnego z tych zasadniczych problemów.
Tak, stworzenie strefy zamieszkałej, wymusi stworzenie parkingów.
Zablokuje parkowania aut i motorów na chodnikach przy klatkach schodowych Spowalniacze sprowokują zwolnienie aut a jest żmudne do zrobienia - przecież chodzi o bezpieczeństwo, czyż nie?
Słupki mnie drażnią, ale już trudno.
Nie trzeba się obrażać i poddawać emocjom tylko na chłodno zastanowić się, czy i jak przekonać mieszkańców do podjęcia trudu zmian w tym kierunku, żeby i było miejsce dla aut i bezpiecznie.
My rodzinnie chętnie pomożemy przekonywać do inwestycji w działkę południową, w parking, w trawę i zieleń.
Warunek jest taki, że współpraca będzie uwzględniać dobro wszystkich. Mimo wszystko. I bez argumentacji typu:
- bo jednego sąsiada skręca zawiść z powodu statusu majątkowego innego,
- bo interesuje nas tylko nasz, jednostronny punkt widzenia,
- bo nie zamierzamy szukać kompromisu.
Ten poziom rozmowy to niepoważna dziecinada a nie dbanie o szeroko rozumiany interes współwłaścicieli i tego unikajmy.
Zarządzanie, to trudna praca, podziwiam odwagę Państwa, doceniam dobre intencje.
Argumentacja, że jest dobrze, bo tak lub dlatego, że koledzy, którym tak głęboko ością w gardle stoją dwa, trzy czy dziesięć aut na rodzinę, że chętnie przyjmą każdą dokopującą decyzję,
jest mało przekonująca i nie ma absolutnie nic wspólnego z kompromisem.
Wysłany: Śro Lut 18, 2015 19:36 Temat postu: Re: słupki blokujące parkowanie na chodniku ... co w zamian?
Wezwany do tablicy odpowiadam natychmiast
MarcowaAga wyczytała w moim poście, że zazdroszczę komuś posiadania trzech samochodów. Pytam gdzie komu zazdroszczę Sam mam w rodzinie 4 auta, z tym, że wszystkie na chodzie (nie wrośnięte w beton na 5 cm) i nie żebram od Zarządu Wspólnoty "załatwienia" mi parkingu. Chcesz mieć parking, czy garaż, to go sobie kup lub załatw, ale nie moim kosztem Stać Cię na auto, niech Cię będzie stać na parking lub garaż Idiotyczne teksty o skłócaniu sąsiadów i Wspólnot są żenujące Zarząd dobrze kombinuje z placem na południe od bloku 21, tylko, że zgody zebrania nie było na wspólne wykupienie tej gleby od WAM przez 3 Wspólnoty. Plac zabaw w tym rejonie już był i poniósł spektakularną klęskę po objęciu go we władanie przez młodych lokalnych piwoszy i srające pieski Więc jestem za wykorzystaniem tegoż placu jako parkingu, ale nie za moje pieniądze, lecz za pieniądze potrzebujących parkingu
Pozdrawiam Zarząd (Arti i Stach ) oraz wszystkich myślących
Dołączył: Nie Mar 18, 2007 23:49 Posty: 503 Skąd: Metropolity Pogórze
Wysłany: Śro Lut 18, 2015 20:28 Temat postu: Re: słupki blokujące parkowanie na chodniku ... co w zamian?
bsmGarcia napisał:
jestem za wykorzystaniem tegoż placu jako parkingu, ale nie za moje pieniądze, lecz za pieniądze potrzebujących parkingu
Bardzo specyficzny punkt widzenia.
Rozumiem, że bsmGarcia nie parkuje żadnego swojego auta na całym ciągu ul.Uranowej przy naszych 3 blokach. Nie robi tego też nikt z Jego rodziny, ani osób które odwiedzając go samochodem zabłądzą w okolicy naszych bloków.
Nawet żaden kurier, czy doręczyciel paczki z przesyłką do bsmGarcii
W ten sposób kilka żółtych, metalowych słupków powoli, ale skutecznie skłóca wszystkich mieszkańców 3 wspólnot.
Ale, gdyby ten nieszczęsny placyk zwany potocznie "psią sralnią" kupił na przykład jakiś energiczny cwaniaczek, postawił wiatę i sprzedawał pod nią piwo z beczki, a dodatkową atrakcją byłaby muzyczka disco-polo do białego rana - wtedy z pewnością byłoby ogólne zadowolenie, bo to i rozrywka i żadnej ze wspólnot nic nie kosztowało.
Wolno tak zrobić ?
Jeżeli nasze wspólnoty tego nieszczęsnego placu wspólnymi siłami nie wykupią, ktoś to wreszcie zrobi i nie będzie się nas pytał czy się na to zgadzamy.
Czy po wykupie powstanie na tym miejscu ogrodzony plac zabaw dla dzieciaków, czy kolejny parking dla wrośniętych złomków i ściągniętych z szrotów i przyczep - to już inna sprawa.
Ale wszelkie tego typu inwestycje powinny moim skromnym zdaniem zapadać większością głosów wszystkich mieszkańców, nie tylko tych korzystających z internetu i przeglądających bloga dotyczącego prac zarządu wspólnoty bloku 19
Wkrótce w każdej z naszych wspólnot odbędą się coroczne zebrania i to jest miejsce na którym powinny zapadać decyzje dotyczące mieszkańców, nie internet, nie blog i nie własne widzimisię. _________________
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Możesz zmieniać swoje posty Możesz usuwać swoje posty Możesz głosować w ankietach
Portal www.MojeOsiedle.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi
zamieszczanych przez użytkowników serwisu. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo
lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną
lub cywilną.