Wysłany: Nie Wrz 14, 2014 10:00 Temat postu: Monitoring
Mam pytanie do osób, które zaglądają na strony związane z naszą wspólnotą, co sądzą o rozszerzeniu dotychczasowego monitoringu? Myślę tu zwłaszcza o monitoringu zewnętrznym, który objąłby swoim zasięgiem miejsca, gdzie stoją nasze samochody. Moja propozycja wynika z faktu, iż w piątek, ktoś wjechał nam w bok samochodu i najzwyczajniej w świecie sobie odjechał. Niestety nie była to nasza pierwsza taka przykra "przygoda". Poprzednio po powrocie z wakacji zastaliśmy zniszczone auto, a innym razem, ktoś "życzliwy" przebił nam opony. Chyba każdy jest świadomy, że załatwianie spraw związanych za likwidacją szkody jest czasochłonne i kosztowne. Może gdyby rozszerzyć zakres monitoringu w taki sposób, aby obejmował on zarówno chodnik, jak i teren parkingu, to wtedy (nawet gdyby doszło ponownie do jakiegoś incydensu), można by zidentyfikować sprawcę, na podstawie np numeru rejestracyjnego. Teraz trudno cokolwiek udowodnić, a niestety na uczciwość sprawcy, niestety nie zawsze można liczyć .....
Dołączył: Nie Wrz 15, 2013 15:25 Posty: 44 Skąd: Gdynia
Wysłany: Nie Wrz 14, 2014 20:41 Temat postu: Re: Monitoring
Witaj,
Sprawa monitoringu jest w toku, został złożony oficjalny wniosek do Prezydenta m. Gdynia wraz z listą podpisów. Czekamy na odpowiedź. Wniosek został złożony między innymi dla takich spraw jak Twoja. Nie jesteś pierwszą osobą, która ma podobny problem, często spowodowany przez osoby z zewnątrz...
Wysłany: Nie Wrz 14, 2014 23:27 Temat postu: Re: Monitoring
BogusiaC napisał:
Trzymam więc kciuki za jak najszybsze i pozytywne rozpatrzenie tego wniosku
Nie obiecywałbym sobie za wiele po tym piśmie...
Póki co, poniżej moje pewne przemyślenia na ten temat.
Temat jest bardzo szeroki, co unaocznia nam aktualne przerabianie założeń rozmieszczenia kamer, które posiadamy.
W skrócie tematy, które widzę, że trzeba poruszyć:
1. Czy chcemy monitoring (rozbudować/przebudować).
Argument monitorowania miejsc postojowych (czyli rozbudowania monitoringu) jest dobry, ale zostanie storpedowany przez osoby nie posiadające pojazdów. Z drugiej strony większość pojazdy ma, więc potrzeba rozbudowy jest uzasadniona.
2. Co chcemy widzieć
Czy chcemy objąć dodatkowym monitoringiem samochody, czy może przy okazji dodać do tego monitoring nieruchomości jako takiej, np. balkony, czy obszar pod balkonami. Jaki jest cel takich wyborów (rejestracja czasu zdarzenia czy konkretne uchwycenie sprawcy w sposób umożliwiający jego identyfikację (patrz punkt poniżej).
3. Jak chcemy widzieć.
Pojedyncze kamery można rozstawić tak, że będą widziały szeroko (duży obszar), bądź wąsko (mały obszar). Obrazowo - można kamerą objąć cały duży parking bądź kilka samochodów. Zalety i wady takich rozwiązań:
szeroko
Przy kamerze ustawionej tak, by jednocześnie obejmowała duży obszar, kamera rejestruje wiele obiektów jednocześnie, co oznacza, że są one relatywnie małe, co też oznacza, że nie można np. zidentyfikować osoby po twarzy a jedynie po sylwetce bądź kolorze ubioru (pojazd nie po rejestracji a po kolorze pojazdu i kształcie, bo nawet nie po marce).
Zalety:
- dla danego obszaru potrzeba jest niewielka ilość kamer
Wady:
- zarejestrowany materiał do niczego się nie nadaje poza stwierdzeniem, że zdarzenie miało miejsce (np. nastąpiła kolizja/obtarcie/zarysowanie), co i tak wiadomo, ale sprawcy nie można zidentyfikować. O ile chodzi o pojazdy, to temat kończy się na finansach, ale jeśli chodziłoby o uszczerbek na zdrowiu, to osobiście nie chciałbym być w skórze osoby tłumaczącej, że nasz monitoring choć mogliśmy go przebudować, jest jaki jest i nie możemy zidentyfikować sprawcy.
Rozwiązaniem minusów tego wariantu jest zakup kamer wysokiej rozdzielczości. Wtedy, pomimo szerokiego patrzenia kamery, dany obiekt (samochód w oddali) jest rejestrowany z jakością umożliwiającą identyfikację potencjalnego sprawcy. Z drugiej strony im większa rozdzielczość kamery, tym większa cena tak kamery jak i rejestratora. Do tego może dojść cena obiektywu (przy kamerach wysokiej rozdzielczości plastikowe obiektywy rodem "made in China" się nie sprawdzają).
wąsko
Kamera patrzy na niewielki fragment przestrzeni (kilka samochodów), przez to z dużym prawdopodobieństwem można zidentyfikować działania w rejonie monitorowanym.
Zalety:
W zasadzie jeśli ktoś nie podejmie dodatkowych działań (zakryta twarz, specjalne ustawianie się tyłem do kamery), to jest do zidentyfikowania. Pojazdy mają czytelne rejestracje a ich ruch nie podlega wątpliwości (np. otarcie samochodu o samochód)
Wady:
By monitorować założony obszar, potrzeba większej ilości kamer.
4. Ile mamy na to wydać.
Najtańsze zestawy (rejestrator, osiem kamer, trochę kabla) to kwota około 1800 zł. Od tego progu można iść w górę i w górę. Bez analizy powyższych punktów, nie ma co rozmawiać o kwotach. Po ustaleniu obszarów i jakości nagrywanego materiału (a co za tym idzie ilości i jakości kamer), dopiero można mówić o rejestratorze. Do tego montaż, który polega m.in. na zamocowaniu kamer (do słupów, wysięgników itp), położeniu kabli (np. w ziemi, szybach wind, korytarzach klatek schodowych, piwnicach), plus uruchomienie wszystkiego (to już przyjemność). Z wielu powodów nie widzę opcji, by Zarząd to zrobił.
5. Kto ma widzieć.
Przy okazji tego wątku, należałoby się (ponownie) zastanowić nad tematem, kto miałby mieć i na jakich zasadach dostęp do naszego monitoringu. Osobiście nie widzę powodu, by nasi mieszkańcy nie mieli dostępu tak do obrazu bieżącego jak i do histori. Utworzenie każdemu konta (co już jest zrobione) i dostarczenie hasła jest wystarczającym zabezpieczeniem przed niepowołanym podglądem, a rozliczenie przeglądania (realizowane przez rejestrator) może skutkować zastanowniem, dlaczego ktoś analizuje historię czy nadmiernie śledzi bieżący obraz. Innym wariantem jest brak dostępu (czy to do histori, czy nawet bieżącego podglądu) i nadawanie takich uprawnień osobom na ich wniosek na określoną okoliczność bądź czas, albo dostarczenie nagrań ze wskazanego okresu czasu i konkretnych kamer. Czyli mamy zakres od "wszyscy wszystko" do "nikt niczego". Opiekę i pełny dostęp oczywiście ma (miałby) administrator monitoringu (ktoś, kto podjąłby się takiej funcji bądź (z założnenia) członek Zarządu.
6. Czy możemy otwarcie tu o tym pisać.
Gdzie rozmieszczamy kamery, co one obserwują i jaką dają szansę identyfikacji (patrz p.2 i 3.). Osoby mające niefajne zamiary, na podstawie takiego opisu mogłyby się całkiem dobrze przygotować...
Wstępnie - moglibyśmy tu dyskutować, wymieniać się poglądami i pomysłami, docelowo - spotkać się na spotkaniu (niekoniecznie o randze zebrania) i podjąć decyzję nie zostawiając na forum śladu naszych rozwiązań. Oczywiście po (wstępnym) przyjęciu założeń należałoby skonsultować je z osobami zawodowo zajmującymi się montowaniem monitoringów celem wyłapania błędów w naszych założeniach (choćby takich, że lampa będzie świecić kamerze w oko ;- )
Zebrałem powyżej to, co mi chodzi po głowie. Proszę o komentarze i uzupełnienia.
To tyle na tę chwilę.
Wysłany: Czw Paź 09, 2014 8:04 Temat postu: Re: Monitoring
Uważam, że warto porozmawiać na ten temat. Wiadomo, że w takim układzie (znaczna liczba mieszkańców) zawsze będą Co "za" i Ci "przeciw". Jeżeli będzie jakaś propozycja porozmawiania na ten ten temat, to chętnie wezmę w niej udział.
Wysłany: Sob Paź 18, 2014 11:34 Temat postu: Re: Monitoring
Witam,
Otrzymałem odpowiedź z Wydziału Zarządzania Kryzysowego i Ochrony Ludności w sprawie monitoringu na naszym osiedlu. Treść pisma nie różni się od tego, co słyszeliśmy od Radnego dzielnicy, czyli przede wszystkim brak środków finansowych na rozbudowę systemu monitoringu. W piśmie wyjaśnione jest, co należałoby zakupić by monitoring rozbudować, oraz że na ten moment nie ma etatu, by obsłużyć dodatkowe kamery. W piśmie też przeczytamy, że "z analizy bezpieczeństwa przeprowadzonej na podstawie danych z policji i straży miejskiej wynika, że większość zgłoszeń dotyczy interwencji domowych a nie aktów wandalizmu, niszczenia pojazdów, kradzieży tablic rejestracyjnych itp.". Na koniec jest napisane, że nasz głos, po podjęciu decyzji o rozbudowie monitoringu będzie brany pod uwagę.
Wysłany: Sob Paź 18, 2014 12:27 Temat postu: Re: Monitoring
Witam.
Obawiałem się, że kamera przed wejściem do klatki B jest wypalona ze względu na to, że czasami słońce patrzy jej w oko... Na szczęście nie, wystarczyło przetrzeć szybę obudowy kamery i obraz jest poprawny. Ale skoro już przy kamerze byłem, dokonałem pewnych testów.
Testy miały na celu ocenę, czy można z naszego monitoringu cokolwiek jeszcze wycisnąć. Technika poszła naprzód, jakość obrazu uzyskiwanego z nowych kamer jest nieporównywalna, ale mamy to co mamy i trzeba to dobrze użyć.
Nasze kamery zewnętrzne mają możliwość regulacji "zbliżenia", przez co można wybrać fragment przestrzeni by móc to co się rejestruje rozpoznać. Niestety, w takiej konfiguracji jaką mamy, pracują one jak kamery szerokokątne, przez co nie korzystamy z ich możliwości. Sprawdziłem, jak wygląda obraz z kamery ustawionej tak, by było widać wejście do klatki z poziomu parteru. Porównanie poniżej.
Jakie wnioski?
Porównanie poniższych zdjęć daje pojęcie, ile tracimy mając kamery ustawione jak mamy. Gdyby dokonać zmian, mamy możliwość identyfikacji każdej osoby wchodzącej przez klatkę do naszego budynku.
Pozostają jednak pytania:
- czy pozostawić kamery szerokokątne na parterach?
- jeśli tak, to czy uzupełniamy kamery przed klatkami?
Oczywiście są to tylko pytania-kierunki. Szczegółowych pytań rodzi się wiele.
No i nie jest to odpowiedź na pytanie twórcy tego wątku...
A.K.
Picture_20141018123808.jpeg
Opis:
Kamera aktualnie zamontowana. Szanse na rozpoznanie osoby są niewielkie i tylko dlatego, że wiemy kto to, możemy go zidentyfikować. Z obcym będzie słabo... Podobnie wygląda obraz z kamery zewnętrznej, ale przy ustawieniu obiektywu na szeroki kąt
Picture_20141018102740.jpeg
Opis:
Obraz z kamery przeniesionej sprzed klatki ustawionej tak, by patrzyła na wejście (wąsko). Jak widać, w tym przypadku nie ma możliwości nie rozpoznać osoby. Na tym zrzucie obiekt stoi w tym samym miejscu co na poprzednim zdjęciu.
Dołączył: Nie Mar 18, 2007 23:49 Posty: 503 Skąd: Metropolity Pogórze
Wysłany: Nie Paź 19, 2014 19:54 Temat postu: Re: Monitoring
Czytam ten wątek bardzo uważnie.
W każdym z naszych 3 bloków jest problem z osobami które wchodzą "nie proszone" najpierw na klatkę schodową, później do piwnicy, a czasem niestety i do mieszkań.
Są to domokrążcy, natarczywi roznosiciele ulotek, natrętni handlarze dywanami, jajkami i czort jeden wie czego jeszcze.
Są i złodzieje.
Ci co kradną zawory ze skrzynek p.poż, ci co kradną wszystko jak leci - nawet kwiaty z parapetów na klatce schodowej.
Monitoring to jedno z rozwiązań, ale jest pewien "haczyk" o którym dotąd w tym temacie nie wspomniano.
Otóż jest w polskim prawie coś, co nazywa się Ustawa o Ochronie Danych Osobowych.
Złamanie tej ustawy wiąże się w najlepszym razie z wysokim odszkodowaniem dla osoby (osób) które uznają, że monitoring narusza ich prawo do ochrony wizerunku.
Należy więc przy ewentualnej realizacji pomysłu z monitoringu pamiętać o kilku ważnych (moim skromnym zdaniem) przepisach obowiązującego prawa:
Art. 23 Kodeksu cywilnego w katalogu dóbr osobistych wymienia m.in. wizerunek, który pozostaje pod ochroną prawa cywilnego niezależnie od ochrony przewidzianej w innych ustawach.
Zgodnie z art. 23 Kodeksu cywilnego wizerunek jest dobrem osobistym człowieka, które podlega ochronie przepisów prawa cywilnego oraz prawa
autorskiego. Orzecznictwo sądowe definiuje „wizerunek” jako „wytwór materialny, który za pomocą środków plastycznych przedstawia rozpoznawalną podobiznę danej osoby”.
Prace nad nowelizacją ustawy w tym zakresie trwają w Polsce od dawna, przepisy unijne jednak dość precyzyjnie określają kiedy i w jakim przypadku można monitoring założyć, jakie są prawa i obowiązki administratora takiego systemu itd.
Ważne jest, czy zamontowane kamery będą obraz rejestrowały na nośnikach elektronicznych, czy będą tylko umożliwiały bieżący podgląd obrazu.
Ważne jest również to, kto będzie miał dostęp do tego zapisu i do jakich celów będzie mógł ten zapis wykorzystać.
Myślę, że warto o tym pamiętać jeszcze przed realizacją dość kosztownego w sumie projektu i warto nie tylko poinformować o tym wszystkich mieszkańców, ale też uzyskać 100 procentową akceptację członków wspólnoty na realizację tego zamierzenia. _________________
Wysłany: Nie Paź 19, 2014 20:31 Temat postu: Re: Monitoring
Dziękuję za wpis.
W tym wątku jest zderzenie dwóch spraw: pomysłu rozszerzenia monitoringu i zmiana/poprawa istniejącego.
Powyższy mój post dotyczył takiego ustawienia tego co mamy, by cokolwiek z niego można było odczytać...
Był czas, kiedy śledziłem i czytałem co się wiąże z monitoringiem, dziś niestety już biegły nie jestem. Zdaję sobie sprawę, że monitoring to śliska sprawa, ale wszak montuje się go powszechnie, z założenia służy do rejestrowania, a wykorzystuje się go w sytuacjach tego wymagających. Wszędzie są kamery i nikt nas nie pyta, czy idąc ulicą chcemy być rejestrowani. I trudno powiedzieć, że na skrzyżowaniu ktoś dba o moje W bloku po prostu chcemy wiedzieć, kto do niego wchodzi...
Tak, nie było to wprost powiedziane, choć w punkcie piątym było pytanie "kto ma widzieć". Ja to widzę tak, że po siedmiu latach działania systemu należałoby w końcu usiąść i stworzyć regulamin, który zostałby zaakceptowany przez lokatorów. W regulaminie znalazłyby się zasady tak rejestrowania jak i dostępu, czy to bieżącego czy archiwalnego. Ale by do tego usiąść, trzeba mieć wsparcie, podpowiedzi, wymagania... A na forum głucho, a na forum cicho...
Tak więc powyższy wpis jest jak najbardziej wartościowy, niemniej w sytuacji tego wymagającej wolałbym posłużyć się obrazem z wyraźną twarzą intruza podlegając prawu za przechowywanie tego zdjęcia bez jego (intruza) wyraźnej zgody niż pokazać policji zamazane 'coś'...
Temat jest bardzo szeroki. Dobrze, że są głosy pomagające ogarnąć całość.
Dołączył: Nie Mar 18, 2007 23:49 Posty: 503 Skąd: Metropolity Pogórze
Wysłany: Pon Paź 20, 2014 18:22 Temat postu: Re: Monitoring
Cytat:
monitoring to śliska sprawa, ale wszak montuje się go powszechnie, z założenia służy do rejestrowania, a wykorzystuje się go w sytuacjach tego wymagających. Wszędzie są kamery i nikt nas nie pyta, czy idąc ulicą chcemy być rejestrowani. I trudno powiedzieć, że na skrzyżowaniu ktoś dba o moje W bloku po prostu chcemy wiedzieć, kto do niego wchodzi...
Kamery na skrzyżowaniach, w bankach, czy na stacji benzynowej, a kamery w budynku wielorodzinnym to zupełnie inna sprawa i inne przepisy regulujące zasadność ich użycia.
Dzięki kamerze rejestrującej kto i o której godzinie z bloku wychodzi, a o której do domu wraca, bardzo łatwo „osobie nieuprawnionej o paskudnych zamiarach” ustalić w których godzinach systematycznie dane mieszkanie jest puste. To dość cenna informacja dla złodziejaszków.
Dlatego w swoim poprzednim poście zwróciłem uwagę na to, jak ważne jest kto ma dostęp do zapisów obrazu z kamer i jakie zasady obowiązują tą osobę do ewentualnego wykorzystania tych nagrań.
Kilka miesięcy temu miałem taki przypadek:
Otóż wracałem do domu z weseliska około godziny 3 w nocy (nad ranem) Przekręcam klucz w swoich drzwiach wejściowych, a klucz kręci się w kółko, zamek nie ustępuje – popsuła się w nim zapadka.
Zamek porządny niby, atestowany, ale pech chciał że się popsuł i jak tu teraz do własnej chałupy się dostać ? Najgorsza sprawa, że zamek taki cwany, że jak go z zewnątrz kluczem zamkniesz, to od środka go nie otworzysz….
Normalnie porażka. Jak tu teraz dostać się do domu ???
Ale przypomniałem sobie, że mam gdzieś w piwnicy taką łyżkę do opon, no taką tak zwaną „breszkę”
Myślę sobie: jak podważę tym zawiasy, to najwyżej wyrwą się z tej stalowej futryny i jakoś wejdę.
No więc w środku nocy walczę tą „breszką”, wyrywam te drzwi z zawiasów, walę w te zawiasy młotem który przy okazji z piwnicy przytargałem…. Po mniej więcej godzinie moje drzwi ustąpiły z trudem, zawiasy rozszarpałem, futryna stalowa trzasła z hukiem i….. uuuufffff – dostałem się do własnego domu.
Ale po co ja o tym piszę ?
Otóż mimo tego całego hałasu jaki w środku nocy niechcący narobiłem, mimo tego że waliłem młotem w stalową futrynę i wyrywałem stalowym łomikiem zawiasy – NIKT się nie zainteresował.
Nikt nie wyjrzał z sąsiadów na klatkę, nikt nawet nie zareagował aby się upewnić co się właściwie dzieje w środku nocy.
Całe to wydarzenie przekonało mnie to starej zasady: nie ma lepszego zabezpieczenia niż czujny sąsiad.
A u nas jakaś znieczulica panuje…
Każdy tylko koniuszek własnego nosa widzi niestety.
Kradną? włażą obcy na klatkę? Wyje autoalarm w nocy na parkingu?
A bo to moje ?
A co mnie to obchodzi ???? - taka niestety u nas zasada panuje _________________
Wysłany: Wto Paź 21, 2014 22:47 Temat postu: Re: Monitoring
Bardzo mi się powyższy wpis podoba. Nie ze względu na przekaz, ale na jakiś ludzki w nim wydźwięk... Dziękuję za niego, od siebie...
Wracając do tematu regulacji (umocowania) prawnej monitoringu, czyli stworzenia swojego regulaminu, by w końcu było jasne, co kto robi, co może i za co odpowiada, trafiłem w sieci na taki wpis:
Kod:
...zapewnienie bezpieczeństwa pracowników oraz ochrona przed wszelkimi formami przemocy fizycznej bądź psychicznej poprzez objęcie kontrolą przestrzeni publicznej firmy...
Zastanowiłem się trochę i sam już nie wiem. Osobiście uważam, że monitoring nikogo przed niczym nie uchroni - monitoring jest tylko niemym świadkiem z dobrą pamięcią. Jedyne co może, to rejestrować celem powiedzmy "posiadania możliwości rozliczenia zdarzeń występujących w obrębie WM i identyfikacji ich sprawców...".
Tak mi się nasunęło, jak stłukę o krawężnik dużego palucha stopy, to nie będzie winny krawężnik, ani nawet jego monter, tylko człowiek (tu konkretnie ja :- )
Przeglądając sieć nie szukam jednak rozrywki, więc cytaty:
Cytat:
Orzecznictwo wskazuje, że sądy rozpoznając sprawy dotyczące monitoringu uznają prawo do monitorowania nieruchomości wspólnej, o ile nagrania nie są udostępniane publicznie.
Sąd Apelacyjny w Lublinie sygn. akt. I ACa 107/12) uznał, że nawet sąsiad może zamontować monitoring na klatce schodowej, „klatka schodowa jest miejscem publicznym i każdy może przyglądać się temu, co dzieje się w tym miejscu, np. poprzez wizjer w drzwiach. Korzystanie z wizjera nie rodzi natomiast odpowiedzialności za naruszenie jakiegokolwiek dobra. Kamera zamontowana na klatce – gdyby nie możliwość zapisywania danych – pełniłaby podobną funkcję jak wizjer. Ponadto, działanie właścicielki kamery miało na celu wyłącznie obronę przed działaniami bezprawnymi i zasługującymi na silniejszą ochronę niż dobra osobiste, jak kradzieże i niszczenie mienia” argumentował uzasadniając orzeczenie.
Powyższe wątpliwości zostały jednak rozstrzygnięte na podstawie wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 5 lipca 2012 r. (I ACa 4/12, Portal Orzeczeń Sądów Powszechnych prowadzony przez Ministerstwo Sprawiedliwości), który dotyczył możności naruszenia dóbr osobistych na skutek systemu monitoringu umieszczonego przez wspólnotę mieszkaniową na terenie części wspólnej nieruchomości. W uzasadnieniu wskazano, że w wyniku zgody właścicieli wchodzących w skład wspólnoty mieszkaniowej na zamontowanie urządzeń są oni jednocześnie świadomi, że znajdując się na terenie nieruchomości wspólnej są monitorowani. Podniesiono ponadto, że możność identyfikacji członka wspólnoty jest celem wtórnym w stosunku do wykrywania niepożądanych działań na terenie osiedla. W tym przypadku ewentualne ograniczenie prawa do swobody poruszania się jest w pełni uzasadnione zgodą, którą wcześniej członek wspólnoty wyraził.
A poniżej historia powyższego orzeczenia z troszkę inną na koniec interpretacją.
Cytat:
Każdy mieszkaniec wspólnoty może mieć dostęp do nagrań z monitoringu części wspólnej nieruchomości. Nie zagraża to dobrom osobistym nagranych osób, ani nie narusza przepisów o ochronie danych osobowych - stwierdził Sąd Apelacyjny w Warszawie.
Wyrok warszawskiego sądu zapadł na skutek zastrzeżeń jednego z mieszkańców wspólnoty mieszkaniowej. Nie podobało mu się to, że każdy mieszkaniec jego bloku może mieć dostęp do nagrania z monitoringu. Mężczyzna twierdził również, że braki w zabezpieczeniach technologicznych systemu umożliwiają przechwycenie, rejestrację i ewentualne wykorzystanie obrazu z nagrań przez osoby spoza wspólnoty. To - twierdził - zagraża jego dobrom osobistym, takim jak np. prawo do wizerunku i do prywatności. Dlatego mężczyzna żądał, by wspólnota odłączyła urządzenia monitoringu od prądu do czasu, aż zostaną wprowadzone odpowiednie zabezpieczenia, a dostęp mieszkańców do nagrań będzie ograniczony.
Sąd I instancji oddalił jego powództwo, uznając, że sama możliwość uzyskania nagrania przez pozostałych mieszkańców nie jest zagrożeniem dla dóbr osobistych. Skoro właściciele mieszkań we wspólnocie zdecydowali się założyć u siebie monitoring, to każdy z nich musi liczyć się z tym, że w momencie, gdy przebywa na terenie wspólnym nieruchomości, jest nagrywany, a dostęp do tego nagrania będzie miał nie tylko on sam, ale i pozostali mieszkańcy - uznał sąd. Zdaniem sądu należy założyć, że właściciele lokali będą wykorzystywać dostęp do nagrań tylko w razie rzeczywistego zagrożenia bezpieczeństwa.
Mężczyzna wniósł apelację od tego wyroku, ale w II instancji też przegrał. Sąd Apelacyjny w Warszawie (sygn. I ACa 4/12) orzekł, że skoro mężczyzna zgodził się - jako mieszkaniec wspólnoty - na monitoring określonych części wspólnych nieruchomości, to tym samym zgodził się na ograniczenie swojego prawa do prywatności. Jeśli zatem zostanie nagrany w danym miejscu, to tylko dlatego, że tam się znalazł, a nie dlatego, że to właśnie on miał zostać sfilmowany - zauważył sąd. "Identyfikacja osoby jest celem wtórnym i dochodzi do niej tylko wtedy, gdy jest to niezbędne w celach dochodzeniowo-śledczych" - podkreślił sąd.
Sąd orzekł także, że możliwość dostępu do nagrań nie narusza przepisów ustawy o ochronie danych osobowych. Nagrania nie spełniają ustawowych kryteriów zbioru danych osobowych, ponieważ dotarcie do danych konkretnej osoby jest możliwe wyłącznie po przejrzeniu obszernego nagrania, a nie poprzez wybór za pomocą określonych kryteriów - stwierdził sąd.
[...]
Wspólnota mieszkaniowa nie tylko, że jest uprawniona do montażu monitoringu, to jeszcze dostęp do nagrań mają poszczególni właściciele, o ile taka konieczność nastąpi w związku z naruszeniem ich dóbr materialnych. Ustawa o ochronie danych osobowych dotyczy głównie przetwarzania danych osobowych o charakterze tekstowym, przetwarzanie danych o charakterze obrazowym nie jest natomiast uregulowane ustawowo, dlatego też dostęp do nagrań z monitoringu powinni unormować właściciele lokali w odpowiednim regulaminie.
Nie docierałem do źródeł, są to wycinki z portali.
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Możesz zmieniać swoje posty Możesz usuwać swoje posty Możesz głosować w ankietach
Portal www.MojeOsiedle.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi
zamieszczanych przez użytkowników serwisu. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo
lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną
lub cywilną.